"Siostry Blue" - Coco Mellors

 

✨ DZIŚ PREMIERA! ✨

„Siostry Blue” właśnie pojawiły się na półkach i... ja już zdążyłam przeczytać i absolutnie przepadłam. 🩵

Ta książka poruszyła mnie do głębi. Wciąga od pierwszych stron i zostaje w sercu na długo po zakończeniu. To historia trzech sióstr, które po śmierci czwartej wracają do rodzinnego domu w Nowym Jorku – i razem z nimi wchodzimy w świat pełen bólu, przemilczeń, wspomnień i trudnych relacji.

Rodzina, żałoba, siostrzeństwo, uzależnienia, trauma i... endometrioza.

Tak, endometrioza – pokazana bardzo subtelnie, ale poruszająco. Jedna z bohaterek zmaga się z tą chorobą, a autorka oddała jej doświadczenie z niesamowitą czułością i prawdą.

To nie jest książka łatwa, ale jest piękna, ważna, potrzebna. Pokazuje, jak bardzo możemy się różnić i jak bardzo jesteśmy do siebie podobni. Jak bolesne może być milczenie w rodzinie. Jak trudno przeżyć stratę – i jak trudno wrócić do tego, co kiedyś nazywało się domem.

Jeśli lubicie emocjonalne powieści, które zmuszają do myślenia, dają ukojenie, ale też wyciskają łzy – to „Siostry Blue” są dla Was.


OPIS

Rozrzucone po świecie Avery, Bonnie i Lucky wracają do rodzinnego domu w Nowym Jorku po śmierci czwartej siostry, Nicky, dając początek tej niezapomnianej opowieści o żałobie, tożsamości i skomplikowanych relacjach rodzinnych.

Trzy siostry Blue są wyjątkowe – i wyjątkowo się różnią. Avery, najstarsza, kiedyś uzależniona od heroiny, dziś zasadnicza prawniczka, mieszka z żoną w Londynie; Bonnie, była bokserka, po druzgocącej porażce w walce pracuje na bramce klubu w Los Angeles; Lucky, najmłodsza, jest modelką w Paryżu i wciąż próbuje coraz to nowszych sposobów na ostre imprezowanie. Miały też czwartą siostrę, Nicky, a jej niespodziewana śmierć zachwiała Avery, Bonnie i Lucky. Rok później, kiedy próbują się odnaleźć wśród żalu, uzależnienia oraz własnych ambicji, dowiadują się, że muszą wrócić do Nowego Jorku, by powstrzymać sprzedaż mieszkania, w którym dorastały.

Powrót do domu nigdy nie jest jednak tak łatwy, jak się wydaje. Siostry mierzą się z rozczarowaniem swoim dzieciństwem oraz utratą jedynej osoby, która trzymała je wszystkie razem i dopiero wtedy zdają sobie sprawę, że być może największe tajemnice skrywały nie przed innymi, lecz przed samymi sobą.




ZAPOWIEDŹ - Więzy krwi - John Glatt



PREMIERA 7 MAJ


Więzy krwi. Władza, przywileje i zbrodnie rodziny Murdaugh
JOHN GLATT
Jedna z najgłośniejszych spraw kryminalnych ostatnich lat w USA. Zekranizowana przez Netflix w serialu dokumentalnym „Skandal w Karolinie Południowej: Kto zabił Paula i Maggie Murdaugh” oraz HBO w miniserialu „Low Country: Dynastia Murdaugh”.

7 czerwca 2021 roku wpływowy prawnik Alex Murdaugh odkrył ciała swojej żony Maggie i syna Paula na terenie ich tysiącakrowego majątku myśliwskiego. Zaledwie kilka miesięcy później samego Alexa znaleziono postrzelonego w głowę na poboczu lokalnej drogi.

W toku śledztwa wyszły na jaw mroczne sekrety dynastii prawniczej.

Gdy ujawniono setki oszustw finansowych i powiązano z Murdaughami kilka podejrzanych zgonów, wyłonił się nowy portret Alexa Murdaugha – zdesperowanego człowieka na skraju ruiny, który zrobiłby wszystko, nawet zaplanował własną śmierć, aby uratować reputację rodziny.

Nominacja do Nagrody Edgara 2024


Filia - Więzy krwi. Władza, przywileje i zbrodnie rodziny Murdaugh


ZAPOWIEDŹ - Atypowa Głowa - Katarzyna Kachel

 


 



Premiera książki „Atypowa głowa” – szczere rozmowy o życiu w spektrum

Już 23 kwietnia swoją premierę będzie miała książka, na którą czekałam z niecierpliwością –
„Atypowa głowa. Moje życie w spektrum. Rozmowy o neuroróżnorodności” autorstwa Katarzyny Kachel.

To publikacja, która – mam nadzieję – zrobi dużo hałasu. Ale nie krzykiem, a prawdą. Ciszą między zdaniami. Empatią.


Filia - Atypowa głowa. Moje życie w spektrum



"Wykluczony" - Przemysław Majewski

 



Ta książka naprawdę mnie poruszyła. Nie tylko dlatego, że opowiada smutną i trudną historię, ale dlatego, że pokazuje człowieka takim, jakim jest naprawdę – nie idealnym, nie jednoznacznym, tylko pełnym błędów, słabości, emocji i nadziei. Kogoś, kto nie miał łatwego życia, ale mimo wszystko próbował coś zmienić, naprawić, zrozumieć siebie – choć może było już za późno.

W bohaterze zobaczyłam osobę bardzo samotną, od zawsze stojącą gdzieś z boku. Tę samotność czuć od pierwszych stron – nie dlatego, że ktoś fizycznie go opuścił, ale dlatego, że cały świat jakby od początku nie miał dla niego miejsca. Dorastał w przemocy, wszedł w dorosłość z ciężarem, którego nikt nie pomógł mu unieść. A potem przyszła kara – surowa i długa. Ale najtrudniejsze zaczęło się dopiero po wyjściu. Wszystko wokół było inne. Zmienione. Obce. Nowoczesne, zimne, obojętne.

To historia, która zostaje w głowie i w sercu. Smutna, prawdziwa, bez upiększeń. Po lekturze długo nie mogłam przestać o niej myśleć. Chętnie sięgnę po inne książki autora, bo jeśli pisze tak szczerze i mocno – to chcę więcej.

OPIS 

Czy można wrócić do życia po ćwierć wieku spędzonym za kratami? Czy świat, który kiedyś znaliśmy, będzie na nas czekał w tym samym miejscu?

Jan Mrowiński, znany jako „Mrówa”, nie miał łatwego startu w życiu. Wychowany w domu, gdzie rządził przemocą ojciec-tyran, od dziecka marzył tylko o jednym – wyrwać się z piekła, zabrać matkę i siostrę w bezpieczne miejsce i zacząć od nowa. Gdy jego frustracja i chęć ucieczki osiągnęły punkt krytyczny, podjął decyzję, która zaważyła na jego przyszłości. Napad z bronią w ręku, który miał przynieść pieniądze na nowe życie, skończył się tragicznie. Śmiertelny postrzał, którego nie przewidział, zamknął mu drogę do wolności na 25 długich lat.

Więzienie stało się jego światem. Śmierć matki, adoptowanie siostry przez obcą rodzinę i jej emigracja do Australii, a w końcu zerwany kontakt z ukochaną – wszystko to sprawiło, że Jan stracił ostatnie punkty oparcia. Był sam. Aby przetrwać, trenował boks w samotnej celi, czytał i medytował. Stał się więźniem niebezpiecznym, izolowanym od reszty osadzonych. Jedyną osobą, która przez lata dawała mu siłę, był trener boksu, zastępujący mu ojca. Gdy i on zmarł, Jan został kompletnie sam.

Pod koniec odsiadki, gdy po raz pierwszy trafia do celi wieloosobowej, uświadamia sobie, jak bardzo świat się zmienił. Koledzy z celi opowiadają mu o technologii, Internecie, telefonach komórkowych, zmianach w społeczeństwie, o tempie życia, które dawno przestało przypominać to, co znał z lat 90. Po tylu latach za murami, Jan nie wie, czy jest gotowy, by wrócić.

Nowy świat nie czeka na spóźnionych.

Gdy w końcu brama więzienia otwiera się przed nim, Jan wychodzi z nadzieją na nowy początek. Pierwsze kroki kieruje do rodzinnego miasta, gdzie chce odnaleźć ukochaną. Po drodze przeżywa szok – obcy świat otacza go z każdej strony. Ludzie wpatrzeni w ekrany telefonów, smartfony, inteligentne przejścia dla pieszych, wszechobecne kamery i automatyzacja. Każdy detal przypomina mu, że przegapił całą epokę.

Gdy w końcu dociera do miejsca, gdzie miała mieszkać jego miłość, jego ostatnia nadzieja pryska – dziewczyna zginęła w wypadku samochodowym kilka lat po jego aresztowaniu. Tego ciosu nie jest w stanie udźwignąć. Wraz z siostrą odwiedza jeszcze ich dawny dom, ale i jego już nie ma – kamienicę zburzono, a na jej miejscu stoi nowoczesny apartamentowiec.

Jan stara się odnaleźć sens w rzeczywistości, do której nie pasuje. Ostatnią próbą oswojenia się z nowym światem jest nagranie piosenki, która przez lata przypominała mu ukochaną – „Lubię wracać tam, gdzie byłem” Zbigniewa Wodeckiego. Wspólnie ze szwagrem, który okazuje się być piosenkarzem disco polo na emigracji, nagrywa utwór i zostawia płytę na grobie ukochanej.

Ale rzeczywistość nie daje mu spokoju. Gdy wychodzi z cmentarza, widzi tłum ludzi robiących sobie selfie podczas pogrzebu znanego aktora, nagrywających transmisje live, zupełnie niewzruszonych tym, co się dzieje wokół. Jan nie potrafi tego zrozumieć – czuje się jak obcy w nowym świecie.

Zupełnie zagubiony, wpada w wir destrukcji. W pobliskim barze upija się z przypadkowymi ludźmi, a gdy sprzedawca w sklepie sugeruje mu skorzystanie z kasy samoobsługowej, Jan nie wytrzymuje. Wybucha agresją, sięga po nóż i w przypływie gniewu atakuje sprzedawcę. Po chwili na miejsce przyjeżdża policja.

Dwa dni na wolności. To wszystko, co dostał.

"Wykluczony" to brutalnie szczera, emocjonalna opowieść o człowieku, który nigdy nie miał szansy na normalne życie. To historia o złych decyzjach, straconych szansach, ale przede wszystkim o tym, jak bardzo świat może nas wykluczyć, jeśli zostaniemy w tyle.

Czy Jan kiedykolwiek miał szansę? Czy rzeczywistość, do której wrócił, była dla niego bardziej obca niż więzienna cela?

Książka, która wciąga od pierwszej strony i zostaje w myślach na długo po jej przeczytaniu.

Obserwatorzy

Copyright © *Wolne Litery*