"Dieta Clear Skin" - Randa Nelson, Nina Nelson



Wiele z osób pisało do mnie jak sprawdza się książka i było ciekawych
tego, co kryje ona w swoim wnętrzu. Przybiegam więc do Was z jej
recenzją i opinią!


Po pierwsze ciesze się, że w końcu na człowieka patrzymy całościowo!
Mamy coraz więcej badań i dowodów, na to, że dieta może zdziałać cuda
i tutaj jest na to kolejny, dobry przykład. Czytałam już nie jeden
artykuł o tym, jak zmiana żywienia może uleczyć cukrzycę, czy inne
choroby autoimmunologiczne, tutaj również to widzimy!
Książka napisana i stworzona przez bliźniaczki, które nagle musiały
zmagać się z trądzikiem. Oparta na badaniach, wypowiedziach lekarzy i
naukowców. Jak wiadomo, trądzik może również dotknąć osoby dorosłe i
coraz częściej możemy się z tym spotkać, więc uważam, że jest to
książka dla każdego!
Dieta Clear Skin, powinna trwać 6 tygodni, chociaż jak same autorki
piszą może się wydłużyć i wszystko zależy od konkretnej osoby i jej
przypadku. Jest to dieta wegańska i nie powinno Was to przerażać jeśli
na co dzień jecie mięso, ponieważ tylko na czas jej trwania macie
wykluczyć większość produktów. W końcu 6 tygodni dla pięknej skóry to
nie tak dużo. Jest ona również przeciwzapalna, wykluczająca tłuszcze.
Zanim powstała ta książka działała specjalna grupa badawcza na której
wszystko było sprawdzane i która udowadnia, że to naprawdę działa! Co
więcej, macie w jej wnętrzu historie osób oraz ich zdjęcia przed, w
trakcie i po leczeniu i trądzik został w 100% wyleczony.
Książka zawiera oczywiście konkretne przepisy na śniadanie, obiad i
kolację. Macie również dział poświęcony pielęgnacji skóry i tutaj
sprawdzą się produkty, które wprowadza marka Visplantis , oraz dział
ćwiczeń i aktywności fizycznej. Według mnie mamy tutaj bardzo
kompleksowe i dokładne podejście.
6 tygodni to w końcu nie jest długo, a po tym czasie na zawsze możemy
pożegnać się z trądzikiem! Ja uważam, że warto wypróbować, zamiast
korzystać z kolejnych leków i antybiotyków, które jak wiadomo mocno
wyniszczają nasz organizm.






"Eva" - Arturo Perez-Reverte


Ta książka tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że o wiele częściej powinnam sięgać po thrillery szpiegowskie. Mimo tego, że jest to druga część, a ja pierwszej nie czytałam, to nie miałam problemu z odnalezieniem się w akcji i w poznaniu bohaterów. 

Przenosimy się do lat `30 w Maroko! I jak taka książka może nie być dobra? Ja już pokochałam ją za sam klimat i atmosferę jaką w niej mamy. Ponad to świetna intryga, akcja i tajemniczy statek wypływający z portu z toną złota na pokładzie. Komu w końcu uda się je zdobyć? Czy kapitan ulegnie pokusie? 

Główny bohater bezwzględny i mściwy. Zdecydowanie nie będzie nikogo oszczędzał w drodze po swój cel. Eva? Chyba jeszcze gorsza! Żałowałam tylko tego, że nie było jej odrobinę więcej w tej książce! Tak naprawdę mimo, że jest tytułową bohaterką i mocno wpływała na postępowanie Lorenza, to jej samej było naprawdę niewiele. I po tej części, chce sięgnąć po pierwszą! Bo już wiem, że odegrało się tam coś ważnego między nimi i chciałabym dokładnie dowiedzieć się co!

"Wyznania przedsiębiorcy pogrzebowego" - Caleb Wilde


Książka, której już sam tytuł może nas przerażać. Ja wiedziałam, że muszę po nią sięgnąć i sprawdzić co skrywa ona w swoim wnętrzu! 
Jak od razu można się domyślić jest to książka napisana przez przedsiębiorce pogrzebowego. Caleb Wilde mieszka w Stanach i zdecydowanie ten zawód był wpisany w jego życie. Zarówno rodzina jego mamy, jak i taty od lat prowadzi swój własny zakład pogrzebowy. Od małego był blisko, śmierć w jego domu, to było coś zupełnie normalnego i dzięki temu potrafi śmiało i odważnie podejść do tematu, który dla wielu osób może być tabu. 
Książka pełna jest jego osobistych przemyśleń i refleksji na temat życia oraz śmierci. Pokazuje to nam na wielu konkretnych przykładach i osobach. Uczy nas jak powinniśmy się z nią obyć, reagować na nią i co najważniejsze jak poradzić sobie z ogarniającą nas żałobą. 
Macie tutaj ukazane jak wygląda dzień z życia przedsiębiorcy pogrzebowego, z czym się on zmaga, jednak to nie to jest na pierwszym planie. Ja liczyłam, że trochę lepiej zobaczę jak wygląda ten zawód od podszewki, jednak jak widać cel autora był zupełnie inny. Mimo to, dla mnie jest to bardzo wartościowa książka i taka ,która może nas dużo nauczyć i pozwolić spojrzeć na stratę bliskiej osoby trochę inaczej. Przyznam się jednak szczerze, że brakowało mi w niej opisów dokładnych zabiegów jakie wykonuje przedsiębiorca pogrzebowy czy opisu, jak to wszystko wygląda. 

WYDAWNICTWO: Znak
LICZBA STRON: 330
DATA PREMIERY: 13.02.2019

ROZDANIE! - "Zniknięcie Josepha Mengele"



Na moim instagramie jeszcze do soboty macie szansę zgłosić się do rozdania! Do zgarnięcia książka ze zdjęcia! Wystarczy tylko obserwować i udostępnić pod. Zapraszam ! :) 


"Strefy cyber wojny" - Agata Kaźmierska, Wojciech Brzeziński



Książka, której bardzo się obawiałam i nie miałam co do niej pewności. Bałam się głównie tego, że będzie ona napisana ciężkim i niezrozumiałym językiem, pełna niejasnych zwrotów i nazw. Nic bardziej mylnego! Po lekturze jestem pewna, że powinien przeczytać ją każdy z nas, bo przecież każdy korzysta z internetu!
Książka otwiera oczy i pokazuje z jak mocną inwigilacją obecnie się spotykamy. Jak ogromny wpływ ma nas nas internet, algorytmy i informacje, które są w nim zawarte. Ja po tej lekturze jestem przerażona! Już pierwszy rozdział wzbudzał trwogę, a z każdym kolejnym było tylko gorzej.
Coś Wam z niej zdradzić? Może to, że obecnie w Chinach (w kilku miejscach) ma miejsce pilotażowy program, który stwierdza jak "dobrzy" jesteśmy i po różnych algorytmach i zmiennych może on nam na przykład zakazać zakupu biletu na samolot czy pociąg! Że facebook w samym 2012 roku posiadał już 15 eksbajtów danych i wie o Tobie więcej niż własna mama! Po samym likach i Twojej aktywności może stwierdzić, że np. nie lubisz Żydów... Że prowadzą na Tobie badania np. jak wpływają na Ciebie treści, które Ci proponują. Jakbyś poprosił ich o listę swoich danych sprzed ostatniego np. roku, to wiedziałbyś o sobie dosłownie
WSZYSTKO! - gdzie byłeś, o której się logowałeś, co kupowałeś, co robiłeś, z kim byłeś itp... Nawet po zdjęciach, które wrzucasz do sieci są w stanie zidentyfikować osoby, które zaplątały się w gdzieś tam w tle... Skąd wiesz na ilu Ty jesteś takich zdjęciach?
Nie będę Wam więcej zdradzać, ale Wy użytkownicy internetu MUSICIE ją przeczytać? Mimo to, że otwiera oczy i przeraża, to chyba sami nie jesteśmy w stanie już s tym nic zrobić... Maszyn ruszyła! 


„Dieta przeciwmigrenowa” - Tara Spencer



Tutaj nie dostajecie tylko i wyłącznie książki pełnej przepisów, ale prawdziwą receptę na pozbycie się migreny! Krok po kroku dowiecie się jak sobie pomóc, skąd się bierze i czym tak naprawdę jest. Następnie macie rozpisane dokładne podejście dietetyczne do problemu jakim jest migrena. Dostajecie trzydniowy program oczyszczania i cały plan posiłków na 28 dni! Dowiecie się czego powinniście na co dzień unikać i jak na migrenę wpływa na przykład nabiał czy alkohol. Wszystko dokładnie i jasno rozpisane, bardzo czytelnie i ogromny plus za listę zakupów jaką przedstawia nam autorka. Całe pierwsze 100 stron to fachowa wiedza i pomoc jaką oferuje Wam Tara Spencer. 
Następnie otrzymujemy przepisy na śniadania, obiady, kolację, przekąski czy desery. Mnie urzekł przepis na zupę z jarmużu z ziołami i bruschetty brzoskwiniowe! Przepisy nie są trudne i nie zajmują dużo czasu, bo tylko bardziej nas przekonuje do wypróbowania metody autorki. I na sam koniec Tara zostawia nam jeszcze małe porady odnośnie tego gdzie kupować produkty i jak zachowywać się podczas wyjść do restauracji. 
Jeśli jesteście osobą, która zmaga się z migreną, lub znacie kogoś kto ma z nią problem, to uważam, że ta książka będzie dla Was idealna! Tak naprawdę wypróbowanie planu, który przedstawia nam autorka nic Was nie kosztuje, a sami możecie na tym naprawdę dużo zyskać. Może tylko i wyłącznie dzięki diecie pozbędziecie się męczącej Was migreny? Jak dla mnie warto przetestować to na sobie! 



"29 sekund" - T.M. Logan


I jak w końcu usiadłam do tej książki, to przeczytałam ją w jeden dzień. Historia bohaterki tak mnie wciągnęła, że dosłownie... nie mogłam się od niej oderwać! 
Początek nie zapowiadał się jakoś obiecująco, ale potem było tylko lepiej i lepiej. 
Opis tak naprawdę nie zdradza nam dużo i sama nie wiedziałam, czego do końca mogłabym się spodziewać po tej książce. Mamy tutaj Sarah, która zmaga się z samotnym rodzicielstwem i pogodzeniem wszystkiego z angażującą pracą i domem. Pewnego dnia jest świadkiem przykrego zdarzenia. Potem dostaje szansę, powie tylko imię i nazwisko osoby, która powinna zniknąć, a ona zapadnie się pod ziemię. Myślicie, że skorzysta? 
I w tym momencie sama zaczęłam analizować i myśleć jakby to było, gdyby ktoś z nas dostał taką ofertę? Jak mocno wpłynęłoby to na nasze życie? 

Książka podzielona jest na trzy części, dzięki temu jest bardziej czytelna i jasna. Szybciutko się ją czyta! Brakowało mi ostatnio właśnie takiego thrillera i ciesze się, że na niego trafiłam! Ja szczerze polecam i chętnie sięgnęłabym po kolejne książki tego autora! 

"Niespodziewanie jasna noc" - Renata Frydrych


Okładka lekka, zwiewna i subtelna, wnętrze mocne, mądre i wyraźne. Najbardziej nieoczywista książka jaką ostatnio miałam przyjemność przeczytać. Pełna sprzeczności, przemyśleń i rozważań. Taka, która na pewno w Waszych myślach pozostanie na dłużej i da Wam do myślenia. 
W książce tak naprawdę bliżej spotykamy się z trzema postaciami, poznajemy życie kompletnie różnych i obcych sobie osób, a mimo to ich w losy w pewnym momencie się splatają... Mamy Kubę, Alice i Harmonia. Każdy z nich ma za sobą ciężka przeszłość i niepewną przyszłość. Książka porusza sporo problemów z jakimi może spotkać się każdy z nas, mamy tutaj rozwód rodziców, kontakty międzyludzkie czy też poważną chorobę. Książka pełna sprzeczności, niedomówień i aluzji. Lawirujemy w niej między krajami i czasem, mimo to nie jest nam ciężko się połapać. Sama jestem zakochana wstawkami z pamiętnika Alice! Są bardzo życiowe i pełne piękny słów, wartych zapamiętania. 

Myślę, że to książka dla osób, które po przeczytaniu lubią się na chwilkę zatrzymać i przemyśleć. Nie otrzymacie tutaj nagłych zwrotów akcji, tajemnicy i zagadki do rozwikłania. Mamy rzeczywistość ujętą w nietypowy i piękny pejzaż!

"Cisza białego miasta" - Eva Garcia Saenz De Urturi


Dwie rzeczy, które kocham ponad wszystko i które nigdy mnie nie zawodzą? Skandynawskie seriale i hiszpańskie kryminały! Uwielbiam ten klimat, te malutkie miasteczka, intrygi, uliczki i nazwy! To słońce, potrawy i charakter. Mogłabym je czytać i czytać! 

Tutaj mam drastyczne zbrodnię, po dwudziestu latach na wolność ma wyjść seryjny morderca. Zabójstwa, które popełnił wstrząsnęły miasteczkiem Vitoria, niestety przeszłość postanowiła wrócić i to zanim oskarżony opuścił więzienie! Do sprawy zostaje powołana para policjantów, inspektor Alaya oraz jego partnerka. On sam niesie za sobą okropną przeszłość po której postanowił zostać profilerem. I to w tej książce bardzo mi się podobało! Jego analizy, czytanie z ruchów ciała, przypuszczenia i odnajdywanie nawet najmniejszych szczegółów. 
Książka przeplatana jest wydarzeniami sprzed kilkudziesięciu lat. Pokazuje nam to jak mocno historia potrafi wpłynąć na bieg obecnych wydarzeń. Momentami, to właśnie ta historia wciągnęła mnie jeszcze mocniej! Miałam ochotę omijać obecne rozdziały, tylko po to, żeby dowiedzieć się co wydarzyło się w latach `70! 

Mamy mnóstwo wątków, przypuszczeń, podejrzanych i kolejne zbrodnie. I już jak byłam pewna, że wiadomo kto co i jak, to znowu BANG! Wszystko zaczyna się od początku! Ja przez te prawie 600 stron nie potrafiłam oderwać się od tej książki. Kolejny plus za włączenie we wszystko historii, kultury, zabytków i obyczajów. Za to najbardziej kocham twórczość Dana Browna i tutaj miałam to w 100%! Jestem oczarowana twórczością autorki i z utęsknieniem czekam na kolejny tom! Mam nadzieję, że będzie co najmniej tak świetny jak i ten!

PREMIERA JUŻ 27 LUTEGO!

"Tajemnice pielęgniarek" - Marianna Fijewska


Ciesze się, że ostatnio pojawia się tak dużo książek, które poruszają ważne i istotne tematy. Z tej książki zdecydowanie można się sporo dowiedzieć i nauczyć. 
Po pierwsze książka podzielona jest na rozdziały. które między innymi poruszają kwestię zarobków, wypalenia zawodowego, mobbingu, emigracji, edukacji, czy zdrowia. Na ponad 300 stronach dostajemy wypowiedzi pielęgniarek, lekarzy, czy pacjentów. Każdy ma miejsce na swoje własne zdanie i opinię, dzięki czemu ta książka jest bardzo wartościowa i co ważne prawdziwa. Poznacie dokładny pogląd danej osoby, bez zmian i ingerencji osób trzecich. 
Mnie już przeraził rozdział pierwszy, który dotyczy tego co najważniejsze czyli pacjentów. Widzimy jaki jest do nich stosunek, jak się ich traktuje i jak oni sami potrafią traktować pielęgniarki. Jak często spotykają się one z agresją, wymuszeniami czy groźbami. Kilka stron dalej poznamy jednak zdanie pacjentów, którzy bez szczędzenia w słowach wyzywają je od najgorszych i bezdusznych. Jak wiadomo prawda zawsze jest po środku. Z jednej strony mamy przepracowane, przemęczone pielęgniarki, które nie wiedzą czego się spodziewać ze strony pacjenta, z drugiej strony mamy właśnie pacjentów, którzy czasami potrafią być bezduszni i traktować je jak przedmioty. Czasami ciężko postawić poprzeczkę na środku i umieć dostosować się do sytuacji. 
Pielęgniarki często spotykają się w wypaleniem zawodowy i stresem pourazowym (co mnie wcale nie dziwi!). Na co dzień spotykają się one ze śmiercią, przepracowaniem i stresem. Boli mnie to, że w Polsce jest to tak mało szanowany zawód! Wszystko jednak chyba wynika z przeszłości. Mam nadzieję, że za kilka lat każda pielęgniarka będzie o wiele bardziej szanowana i będzie miała uznanie tak, jak ma to miejsce na zachodzie! Ja trzymam kciuki i sama będę robiła co się tylko da, żeby tak właśnie się stało! 
Książkę polecam! Otwiera nam oczy.

"Vox" - Christina Dalcher


Wyobrażacie sobie, że pewnego dnia zostaje wydane rozporządzenie, które odbiera nam, kobietom większość praw? Że od dzisiaj mamy nosić metalowe bransoletki, które będą liczyły nasze słowa? Że jednego dnia możemy ich powiedzieć tylko 100? Że za przekroczoną liczbę słów będziemy karane? Że odbiorą nam prawo do czytania, podróżowania i decydowania o sobie i o swoim losie? Że nasze małe córeczki również będą na to narażone? Im jednak będziemy mogły wybrać kolor tej cudownej bransoletki...może różowa jak dla małej księżniczki? 

Dystopia, która chwyta za serce i daje nam do myślenia. W końcu przy obecnych zmianach, kto wie jak to wszystko się potoczy? Podobała mi się narracja tej książki, wszystko opisuje nam dr Jean McClellan, która sama jest matką czwórki dzieci. Najbardziej cierpi jej córeczka Sonia, a bohaterka musi patrzeć jak każdego dnia powoli milknie coraz bardziej. Czasami cisza jest jednak głośniejsza niż krzyk... Obecna sytuacja w USA trwa dopiero rok, a już widać jak wiele zmian przyniosła i jak państwo i ruch religijny mocno wpływa na dorastające dzieci. Jak manipuluje, prowokuje i zmienia. Bohaterka chce działać! W końcu zawsze powstaje jakaś tajna organizacja, która chce zwalczyć to co dzieje się w państwie. Czy uda im się to zrobić? Dadzą radę cofnąć zmiany jakie zaszły w państwie czy jest już za późno? 

Mnie książka bardzo wciągnęła. Miałam jednak wrażenie, że autorka chce ją za szybko zakończyć. Na początku wszystko dzieje się wolno, chociaż mnie to kompletnie nie nudziło, a potem tak mocno przyśpiesza, że ja w pewnym momencie zaczęłam się gubić. Chciałabym, żeby ta książka miała więcej stron! Żeby ten koniec był dłuższy i tym samym mocniejszy, żeby nie był tak nagle urwany. I chce serial! Bardzo chce serial i mam nadzieję, że ktoś go stworzy! Fani "Opowieści podręcznej", to dla Was obowiązkowa lektura!

"Trafikant" - Robert Seethaler


Na samym początku poznajemy Franza. Urokliwego młodzieńca, który dopiero co poznaje siebie i otaczający go świat. Matka postanawia wysłać go do Wiednia licząc, że tam zdobędzie zawód i doświadczenie. Zostaje on pomocnikiem Trafikanta. I tak z ciekawostek, bo według ankiety jaką zrobiłam tylko dwie osoby wiedziały czym jest trafika, a jest to ...uwaga! Sklep z tytoniem! I tak oto pomaga, zwiedza piękny Wiedeń i oczywiście, zakochuje się! Od razu urzekły mnie opisy i piękne słowa autora. Maszerujemy sobie wraz z Franzem i Zygmuntem Freudem uliczkami tego urokliwego miasta. Psychoanalityk uczy chłopaka i opowiada mu jak powinien zdobyć kobietę swojego serca, Anezkę.

Wszystko po drodze jednak bardzo się komplikuje. Mamy końcówkę lat `30, okres ogromnych zmian w Europie, które jak wiadomo nie przyniosły nic dobrego. W Wiedniu widać to coraz bardziej. Żydzi zaczynają być szykanowani, coraz więcej osób deklaruje się jako naziści, pojawia się gestapo... Więcej zdradzać Wam nie chcę, chcę po prostu, żebyście z takimi samymi wypiekami na twarzy jak ja przeczytali tę książkę. Żebyście poczuli się jak Franz, żebyście razem z nim pisali i odczytywali listy do jego matki, tak piękne i szczere! Żebyście wraz z nim codziennie rano otwierali trafikę, uliczkami szukali Anezki i spisywali swoje sny! Książka jest piękna, szczera i tym samym przerażająca. 
Zdecydowanie powinniście po nią sięgnąć! 

"Samobójca" - Agnieszka Ziętarska


Porwała mnie historia Flory, porwał mnie świat, który w tej książce stworzyła Pani Agnieszka i porwała mnie pierwsza część serii Niezmienni!

Rzadko zdarza mi się sięgać po fantastykę, a do tego fantastykę new adult, ale bardzo się ciesze, że przeczytałam "Samobójcę". Powiem Wam tylko, że opis tej książki nie zdradza nam praktycznie nic co znajdziemy w jej wnętrzu! Szybko dowiadujemy się kim jest tytułowy samobójca i do końca tej książki trzymamy za niego kciuki. Podoba mi się intryga w tej książce, uwielbiam jak mamy odrobinę tajemnicy. Tutaj obok normalnych ludzi żyją również Niezmienni. Każdy z nich posiada jedna z czterech ważnych funkcji i tak oto mamy: Opiekuna, Twórcę, Nauczyciela i Koszmar. Kim są naprawdę i na jakich zasadach funkcjonują? Tego zdradzać Wam nie będę, ale cichutko liczę i wiem, że w kolejnych częściach tego cyklu będziemy poznawać ich coraz lepiej i powoli zgłębiać historię ich istnienia. W tej części dostajemy tego tylko zalążek, który kusi i skłania nas do sięgnięcia po kolejne książki! 

I ta okładka! Dwie kolejne, które mamy pokazane w tej książce również urzekają minimalizmem i klasą! Ja chętnie sięgnę po kolejne części tej serii i dowiem się jak skończy się historia zwykłej dziewczyny i Niezmiennego! 

"Drogi Evanie Hansenie" - Val Emmich



Książka niby NewAdult, a wciągnęła mnie w 100% i co najważniejsze porusza bardzo ważny problem. Jak pewnie wiecie przez ostatnie lata zauważa się wzrost liczby samobójstw u osób niepełnoletnich. Coraz więcej nastolatków postanawia odebrać sobie życie. Co nimi kieruje? To właśnie przybliży Wam Evan. 
Sam jest chłopcem z problemami, nie potrafi otworzyć się i nie czuje się akceptowany przez kolegów ze szkoły. Jego terapeuta każe mu pisać do siebie samego listy i tu wszystko się zaczyna... Niestety jeden z tych listów trafia w niepowołane ręce. Connor, który go zabiera, popełnia samobójstwo. List przy nim znajdują bliskie mu osoby i uważają, że to on napisał go do swojego przyjaciela. Evan wykorzystuje moment, obawia się powiedzieć jego rodzicom prawdy. Myślą oni, że byli ze sobą przyjaciółmi, chcą go jak najlepiej poznać. Można powiedzieć, że wchodzi do ich rodziny, a jak wiadomo kłamstwo ma krótkie nogi i zaczyna się robić coraz bardziej niebezpiecznie. Było mi go szkoda! Było mi szkoda jego, było mi szkoda rodziny Connora i mamy Evana, było mi szkoda uczniów, nauczycieli i wszystkich, którzy pojawili się w tej książce. Widzimy jak wiele zmienia decyzja jednej osoby. I to osoby, która myślała, że nikt jej nie zna i dla nikogo nie jest ważna. Jaki to ma wpływ na całe lokalne społeczeństwo. Jak ogrom tragedii może mimo wszystko zbliżyć do siebie ludzi. Według mnie nie jest to książka tylko dla młodzieży, ale dla niej zdecydowanie powinna być obowiązkowa! Jest napisana wspaniałym językiem, jest w niej dużo ważnych i mądrych rzeczy. Mam nadzieję, że literatura NewAdult będzie właśnie tak wyglądała! Będzie miała przekaz i mądrość, a nie była jakimiś lekkimi romansami!


Jeśli będziesz wybierał najłatwiejszą drogę, w końcu stracisz kierunek i skończysz w miejscu, w którym nie chciałbyś się znaleźć.I nie będziesz miał pojęcia, jak wrócić do domu.

Nieważne, co robię i dokąd idę, zawsze mi przypomina. O czym? O tym, kim jestem. Kim mógłbym być. Kim powinienem się stać. [...] To prezent, który od niego dostałem. Pokazał mi, że nie jestem sam. Że ja też się liczę.

"Muza Koszmarów" - Laini Taylor


I tak jak "Marzyciel" pochłonął mnie totalnie, to "Muza Koszmarów" zrobiła to jeszcze bardziej! To tutaj tak naprawdę autorka pokazuje nam na ile ją stać, rozwija swoje skrzydła i buduje przed nami prawdziwy, magiczny świat...
Znowu wracamy do Szlochu, znowu spotykamy się Lazlem, Sarai, Jaskółką i resztą mieszkańców tego magicznego i bajkowego miejsca. Co więcej.. mamy nowych bohaterów! Jednocześnie widzimy losy dwóch bliźniaczek Novy i Kory, a gdyby tak boskich dzieci było więcej? 
Książka znowu urzekła mnie swoim językiem, opisami i magią, którą w sobie zawiera. Tutaj dochodzi nam nawet trochę pikanterii i zdecydowanie nie jest to powieść dla dzieci! Nawet nie widziałam kiedy tak bardzo wciąga mnie w swoje strony i jak sama przenikam tą wyjątkową historią. 
I dalej wyciska z nas łzy! Dalej smuci, pokazuje tragedię i ogrom bólu. Widzimy jak łatwo wpaść w sidła przeszłości, jak łatwo zatracić się w nienawiści. Ja pokochałam wszystkich bohaterów. Każdy z nich jest indywidualny i wyjątkowy. Świetnie wykreowany i przedstawiony. Nie sposób się z nimi nie zżyć przez te strony i opisy. 
Na koniec tylko powiem, że mam cichutką nadzieję, że pojawi się u nas i trzeci tom. I to jak najszybciej, bo ten tak samo jak pierwszy pokonałam w dwa dni! I były to dwa niesamowite i bardzo magiczne dni! :) 


"Dwie połówki nie czyniły całości, nadal były rozdzielonymi I zakrwawionymi, zupełnie osobnymi częściami: jedna pozostała lojalna wobec rodziny, druga starała się zrozumieć, że ludzie także stali się ofiarami."

"- Połączyć? - powtórzyła kpiąco. - Jakby włożyć rozbite jajko z powrotem do skorupki, która już została rozbita?"


"Skazany na zło" - Adrian Bednarek



To zdecydowanie nie był kryminał dla mnie. Było zbyt brutalnie, okrutnie i krwawo. Miałam momenty, że książkę chciałam odłożyć, bo nie byłam w stanie dłużej jej czytać, a naprawdę rzadko mi się to zdarza! Przy 250 stronie zwątpiłam już totalnie, ale nie lubię nie kończyć książek, więc dobrnęłam do końca i co? Sama końcówka równie okrutna! Nie, nie i jeszcze raz nie. Wolę bardziej rozbudowane kryminały, w których jest więcej bohaterów, wątków i "normalnej" akcji. W których nie ma co 10 stron kolejnych morderstw, lania krwi i grożenia. Tutaj tak naprawdę mamy dwóch głównych bohaterów, 3 pobocznych i wszystko rozgrywa się wokół nich. Nie chce Wam zdradzać ile z nich dożywa ostatniej kartki, ale zdecydowanie za mało! Dla mnie średnia książka, taka typowo męska i mocna, nie dla mnie! 

"Zawsze przy Tobie" - K.A. Linde



Książka lekka i przyjemna, ale to kompletnie nie moja bajka. Na początku starałam się do niej przekonać, po 100 stronach jednak cały czas praktycznie nic się nie wydarzyło. Cały czas w kółko dzieje się w niej to samo. Główna bohaterka samotnie wychowuje dwuletnie dziecko, po tym jak rok wcześniej pozostała wdową. W jej życiu pojawia się David, który wspiera ją i pracuje w jej rodzinnej firmie. I tu się zaczyna... I w kółko, są ze sobą, nie są, są i nie są... Dla mnie bardzo infantylna książka. Przez 400 stron rozstawali się chyba z 6 razy. JAK?! 
Mimo, że jest to kolejny tom z serii, to każdy opowiada o czymś innym, więc spokojnie możecie zacząć i od tego. Ja jednak nie sięgnę po poprzednie, ani po kolejne tomy.


Obserwatorzy

Copyright © *Wolne Litery*