"Bestia z Buchenwaldu" - Max Czornyj

 


"Bestia z Buchenwaldu" - książka swoją premierę miała wczoraj. Dzisiaj, czyli 2 września mijają 54 lata od samobójczej śmierci Ilse Koch. Kobiety, która z bezbronnej i wrażliwej dziewczynki stała się maszyną do zabijania. To właśnie ona wraz ze swoim mężem przez cztery lata,  pełniła pieczę nad jednym z obozów podczas drugiej wojny światowej. 

Ja nie mogłam się oderwać od tej lektury! Cieszę się, że tak mocna i przerażająca historia, o której ja wcześniej nie miałam pojęcia ujrzała światło dzienne. Za każdym razem, gdy sięgam książki o tej tematyce nie mogę uwierzyć, że tak okrutne zbrodnie miały miejsce, że były one tak blisko nas! Czarownica z Buchenwaldu, ponieważ tak również o niej mówili więźniowie dokonywała się strasznych zbrodni, a sama jej wyobraźnia zdecydowanie sięgała za daleko! Publiczne chłosty, bezpodstawne morderstwa i konne rajdy wśród osadzonych, to tak naprawdę tylko wierzchołek całej góry. Autor przytacza nam historię, która z każdą kolejną stroną szokuje nas coraz bardziej. Do tego między rozdziałami mamy krótkie, historyczne wstawki, które pokazują nam jak dana sprawa się zakończyła, lub jak naprawdę ona wyglądała. 

Tę książkę czyta się jak najlepszy kryminał - niestety to historia, która wydarzyła się naprawdę.


Komentarze

Obserwatorzy

Copyright © *Wolne Litery*