"Żmijowsko" - Wojciech Chmielarz
Wow! Co za zakończenie książki. Kompletnie się go nie spodziewałam, wcisnęło mnie w fotel i sprawiło, że ciężko jest mi o tej książce zapomnieć. Jest to moja druga powieść Pana Wojciecha Chmielarza i zdecydowanie jest jeszcze lepsza niż poprzednią, którą czytała.
W książce czas podzielony mamy na teraz, wtedy i pomiędzy. Wszystko odnosi się do czasu, kiedy w miejscowości Żmijowisko zaginęła Ada. To właśnie ta nastolatka, wraz z rodzicami i grupą ich przyjaciół wybrała się tam na wakacje. Nastolatka jak to nastolatka. Wybuchowa, sfrustrowana i zła, że rodzice, a dokładniej jej mama postawili na swoim i zabrali ją ze sobą na wakacje. Wakacje jednak nie potoczyły się, tak jak planowali, a ich życie w przeciągu jednej nocy wywróciło się całkowicie do góry nogami.
W książce dużo się dzieje i mamy bardzo dużo różnorodnych postaci, a wszystko jest tak napisane, że nawet przez moment w tej historii się nie zagubicie! Są rodzice, są przyjaciele, są miłości z lat młodzieńczych, biznesmeni, sfrustrowane dzieci i mieszkańcy wioski. Cały czas coś się dzieje i coraz mocniej wchodzimy w ich życie i w relacje, jakie mają między nimi miejsce. Oj jest gorąco! Sami możecie się domyślać, ile się dzieje w grupach przyjaciół z lat szkolnych! Jestem zachwycona tym kryminałem i szczerze Wam go polecam. Nawet przez moment podczas jego czytania nie będziecie się nudzili, a mi ciężko się było od niego oderwać. Nieprzespana noc gwarantowana!
"Wiele w Polsce się zmieniło i wiele się zmieni, ale jedno pozostanie niewzruszone aż do końca świata - przekonanie, że gorzała jest święta."
"Czy tak naprawdę na tym ma polegać dorosłe życie? Na ciągłym poprawianiu wszystkiego i nieustających rozczarowaniach, bo to, co wydaje się tak blisko, na wyciągnięcie ręki, w ostatniej chwili ci umyka?"
Na pewno przeczytam, bo chcę obejrzeć ekranizację. 😊
OdpowiedzUsuń