"Zaginiona" - Piotr Kościelny

 


Po przeczytaniu poprzedniej książki Pana Piotra Kościelnego pt "Zwierz" od razu wiedziałam ,że będę musiała sięgnąć i po tę! Opis od razu mnie zaintrygował i sprawił, że chciałam ją przeczytać. Jakie mam odczucia po jej przeczytaniu i czy rzeczywiście jest to powieść "z dreszczykiem" - o tym już za chwilę!

Zacznę może od tego, że powieść napisana jest z kilku perspektyw. Ja uwielbiam taki zabieg w książkach i zawsze wtedy lepiej możemy poznać wszystkich bohaterów. Perspektywa jest szersza, a my możemy "wejść w skórę" poszczególnych osób przewijających się przez powieść.

Fani thrillerów psychologicznych możecie być pewni, że autor Was nie oszczędzi! To nie jest lekki kryminał w którym dużo jest psychologii i opisów. Tutaj mamy mrocznie, brutalnie i bardzo realistycznie. Sam główny bohater Tomasz Świderski to postać z wieloma problemami. Nie dość, że niesie za sobą mroczą przeszłość i nie potrafi sobie z nią poradzić, to jeszcze walczy z nałogiem alkoholowym. To właśnie on będzie próbował rozwikłać zagadkę zaginięcia Agnieszki. Czy uda mu się ją odnaleźć żywą?

Powieść jest brutalna! Kartki przepełnione są złem i smutkiem. Tutaj nie ma happy endów i pozytywnych osób, które za wszelką cenę będą walczyły o lepsze jutro. Jeśli macie ochotę na taki właśnie klimat, to w książkach autora odnajdziecie się całkowicie! Oczywiście nie zabrakło tutaj błędów i momentów, które trochę mnie irytowały i psuły całość, ale mimo to uważam, że jest to bardzo dobra powieść! Do tego czyta się ją naprawdę błyskawicznie i już jak zaczniecie, to ciężko się Wam będzie od niej oderwać. Mnie wciągnęła ona od samego początku i co najważniejsze zakończenie mnie zaskoczyło. Mam nadzieję, że tak samo będzie i z Wami!

Komentarze

Obserwatorzy

Copyright © *Wolne Litery*