"Zgasić słońce" - Robert J. Szmidt
Było to moje pierwsze spotkanie z autorem i byłam bardzo ciekawa jego pióra. Nie rozczarowałam się! Książkę czyta się naprawdę bardzo szybko, fabuła skupia się na głównym wątku. Nie ma miliona pobocznych postaci i rzeczy, które mogą rozpraszać naszą uwagę. Zaznaczę również, że jest tutaj naprawdę bardzo dużo opisów! Niektórym to może przeszkadzać, a dla innych będzie to bardzo duża zaleta.
Na początku zaczyna się już intensywnienie! Poznajemy
naszego głównego bohatera Andrzeja Horodyńskiego podczas zaciekłej wojny. Fani smoków od razu będą zachwyceni! Mamy waleczne bestie Pana Ognia, Pana Błyskawic, Pana Lodu i Pana Moru. Wszystko odgrywa się w powietrzu nad Japonią. Niestety wojna dla naszego bohatera, będzie oznaczała klęskę i trafia on do niewoli! To właśnie tutaj spotka się on z Józefem Piłsudskim, który w tym kraju szukać będzie pomocy. Chce, aby polska odzyskała niepodległość? Jaki ma plan i w czym może pomóc mu nasz główny bohater? Tego dowiecie się czytając książkę!
Na pewno możemy powiedzieć, że jest to nietuzinkowa i wyjątkowa fantastyka. Połączenie, które nie każdemu może przypaść do gustu i które jest bardzo odważne! Jak połączyć naszego wodza ze smokami? Widziałam wiele komentarzy, że przez to niektóre osoby nie chcą sięgnąć po książkę, bo po prostu sobie tego nie wyobrażają. Uwierzcie mi, ja również nie wiedziałam jak to będzie wyglądać! Uważam jednak, że połączenie było udane! Postać Józefa Piłsudskiego wcale nie gra tutaj głównych skrzypiec, jest on w pleciony w cały ciąg wydarzeń i dzięki temu to połączenie naprawdę miało sens! Zakończenie? Jestem na tak! Ta książka dopiero rozpoczęła serię i jestem bardzo ciekawa jakpotoczą się dalsze losy naszych bohaterów? Gdzie zmierza ta walka?
Komentarze
Prześlij komentarz