"Męskie opowieści" - Remigiusz Kociołek

 


Autor zabiera nas w świat gości, o których zwykle mało się mówi: twardziele, rozbitkowie, wariaci z pasją, ludzie po przejściach. Jedni walczą z nałogami, inni z wrogami, jeszcze inni z własną głową. Historie są momentami absurdalne i zabawne, a chwilę później boleśnie prawdziwe.

Język jest ostry, potoczny, chwilami wulgarny – ale dokładnie taki musi być, żeby te opowieści brzmiały szczerze. Zero lukru, zero udawania „grzecznych chłopców”. Zamiast tego dostajemy miks motywacji, refleksji i durnowatych (w dobrym sensie) akcji, które aż proszą się o ekranizację. Czyta się szybko, jak dobrą gawędę przy ognisku albo przy piwie – po jednym rozdziale chce się od razu kolejnego.

To książka dla facetów, którzy potrzebują kopa, żeby się ogarnąć, ale też dla kobiet, które chcą lepiej zrozumieć ten „gatunek” 😉. Nie jest dla wszystkich – jeśli ktoś nie lubi mocniejszego języka i bezpośredniości, może się odbić. Ale jeśli szukasz czegoś autentycznego, z jajem i bez ściemy, „Męskie opowieści” będą bardzo dobrym wyborem!


OPIS OD WYDAWCY

20 brawurowych rozdziałów z prawdziwymi historiami mężczyzn, którzy poszli na swoje.

Mieli cojones, by przetrwać i zrobili to na swoich zasadach. Są tu podróżnicy, bokserzy, biegacze, żołnierze, awanturnicy, ale i jeden listonosz też. Książka napisana językiem z dużym poczuciem humoru, ale przemycająca też poważne treści.


Tytani. Wybitni naukowcy i wizjonerzy o granicach poznania - Maciej Kawecki

    

„Tytani” to jedna z tych książek, które czyta się nie tylko dla wiedzy, ale przede wszystkim dla perspektywy. To niezwykle bogaty, obszerny i różnorodny zbiór rozmów — jest tu ogrom tekstu, ale takiego, który chłonie się z przyjemnością, bo każdy wywiad prowadzi w inną stronę i pokazuje inny kawałek współczesnej nauki.

W środku znajdziemy 25 rozmów z ludźmi, którzy realnie wpływają na to, dokąd zmierza świat: fizykami kwantowymi, matematykami, ekspertami od sztucznej inteligencji, badaczami genetyki i naukowcami pracującymi nad technologiami przyszłości. Od rozmów z Brianem Greenem o końcu wszechświata, przez Tomasza Dietla i fizykę materii, po Judeę Pearla i Rogera Penrose’a, którzy spierają się o to, czym właściwie może (albo nie może) być sztuczna inteligencja.

To książka, która otwiera głowę — dosłownie. Po każdym rozdziale zostaje nie tylko nowa wiedza, ale też mnóstwo pytań, które sprawiają, że chce się czytać dalej i szukać kolejnych odpowiedzi. I to jest chyba jej największa siła: nie podaje gotowych rozwiązań, tylko pokazuje, jak myślą ludzie stojący na granicy tego, co dziś wiemy.

Co ważne: to nie jest książka wyłącznie dla specjalistów.

Wręcz przeciwnie — to lektura dla każdego ciekawego świata, podana przystępnym językiem, bez nadmiaru żargonu, ale z wielkim szacunkiem do czytelnika. Można ją czytać jednym tchem, można po jednym rozdziale dziennie — w każdym przypadku daje poczucie obcowania z czymś wartościowym.


„Tytani” to książka, która zostaje w głowie długo po przeczytaniu.

Uczy, inspiruje, skłania do refleksji — i przede wszystkim pokazuje, jak fascynujący jest świat, w którym żyjemy.


Z czystym sumieniem: polecam każdemu, kto lubi myśleć, pytać i poszerzać horyzonty.



OPIS OD WYDAWCY 
Książka Macieja Kaweckiego - twórcy kanału „This is IT” Na YouTube. Najlepsze rozmowy

Rozmowy Macieja Kaweckiego od początku tworzone są dla wszystkich. Ale w szczególności są dla Ciebie jeśli jesteś kimś, kto chce trzymać rękę na pulsie pędzącego do przodu świata.

Nie ma pytań łatwych: Jak powstał wszechświat? Co łączy świat kwantowy z klasycznym? Jaka jest natura sztucznej inteligencji – bardziej ludzka czy może jednak to statystyczna ułuda? Skąd bierze się ludzka świadomość? Czy mamy wolną wolę? Czy komputery kwantowe to przyszłość? Jakie korzyści przyniesie nam genetyka? Czy można badać ludzkie embriony? Jak kwantowy komputer zmieni naszą rzeczywistość? Co czeka ludzki gatunek?

Najważniejsze w tej książce są jednak odpowiedzi. Padają nie z ust ludzi przypadkowych, ale takich którzy pracują całe życie, żeby móc ich udzielić. Naukowcy, wynalazcy, badacze, liderzy biznesu nie posługują się frazesami. Mówią rzeczy frapujące i nieoczywiste. Mają dar oddawania trudnych zagadnień własnymi słowami. Tłumaczą świat, bo wiedzą czego jeszcze nie wiemy. Wiedzą, gdzie są granice poznania. Warto posłuchać znawców – to prawdziwi TYTANI.


Akademia Mądrego Dziecka od HarperKids Polska

 


🎄 Idealny prezent dla malucha pod choinkę? Oto seria, która łączy zabawę, rozwój i jakość!

Wybór prezentu dla najmłodszych potrafi być wyzwaniem. Chcemy, żeby był piękny, ale też praktyczny. Rozwijający, ale jednocześnie dający radość. Taki, który nie trafi do kąta po tygodniu, ale będzie służył dziecku miesiącami.


Jedną z serii, które idealnie wpisują się w te potrzeby, jest Akademia Mądrego Dziecka od HarperKids.

To książki, które łączą naukę, zabawę i aktywność manualną, a przy tym zachwycają wykonaniem.

W tym wpisie pokażę, dlaczego ta seria to świetny pomysł na świąteczny prezent, oraz podpowiem, które tytuły wybrać dla maluchów 1–3 lata.




📚 Dlaczego książki aktywizujące to najlepszy prezent dla malucha?

Dzieci uczą się przez działanie — dotyk, ruch, manipulowanie przedmiotami, nazywanie, obserwowanie.

Dlatego książki, które angażują więcej niż jeden zmysł, wspierają:


✔️ rozwój mowy

Nazywanie obrazków, powtarzanie dźwięków, wskazywanie elementów — to ćwiczenia, które świetnie wspierają rozwój językowy.


✔️ motorykę małą

Puzzle, ruchome elementy i grube strony pozwalają ćwiczyć precyzyjne ruchy palców i chwyt.


✔️ koncentrację

Dziecko uczy się kończyć zadanie — dopasować puzzel, znaleźć właściwą stronę, odtwarzać sekwencję.


✔️ logiczne myślenie

„Co pasuje do czego?”, „Jak wygląda piesek?”, „Gdzie jeździ traktor?” — to naturalne zagadki dla malucha.


✔️ budowanie relacji

Wspólne czytanie to jedna z najlepszych form spędzania czasu rodzic–dziecko.


🧩 Seria Akademia Mądrego Dziecka – dlaczego jest tak wyjątkowa?

Rodzice cenią ją za:

✨ Piękne ilustracje

Kolorowe, ale nieprzesadzone. Zrozumiałe dla maluchów.

✨ Świetną jakość wykonania

Grube kartki, trwałe puzzle, bezpieczne materiały.

✨ Różnorodność tematów

Zwierzaki, pojazdy, pogoda, kolory, zapachy — każdy maluch znajdzie coś dla siebie.

✨ Mądrą formę zabawy

To książki, przy których dziecko robi coś — dopasowuje, przesuwa, wącha, dotyka.

✨ To, co rodzice lubią najbardziej: dziecko naprawdę się tym bawi!

Nie jest to książka „na jedną chwilę”. Maluch wraca, bo za każdym razem odkrywa coś nowego.


🐾 Polecane tytuły na prezent

🧡 „Zwierzęta. Kolorowy świat malucha”

Książka z dużymi puzzlami, idealna dla małych rączek.

Dziecko uczy się nazywać zwierzątka, dopasowywać elementy i tworzyć pierwsze opowieści.

Świetna dla dzieci 1–3, które dopiero zaczynają przygodę z układankami.


💛 „Pojazdy. Kolorowy świat malucha”

Idealna dla małych fanów maszyn, traktorów i koparek!

Rozwija koordynację wzrokowo-ruchową, nazywanie i logiczne myślenie.




🎁 Dlaczego to idealny prezent pod choinkę?

✨ wygląda pięknie i „prezentowo”,

✨ jest trwała — przetrwa nawet bardzo ciekawskie rączki,

✨ rozwija dziecko na wielu poziomach,

✨ sprawdzi się dla dzieci w różnym wieku,

✨ daje radość i realnie zajmuje malucha,

✨ rodzice ją uwielbiają (a to też ważne 😉).


To prezent praktyczny, wartościowy i pełen mądrych aktywności.

Taki, który wspiera rozwój, a jednocześnie wygląda jak mała perełka na półce. 

"Zimne wybrzeża" - Szczepan Twardoch

 


Każda strona pachnie śniegiem, ciszą i nieufnością, a chłód Spitsbergenu przenika aż do kości.

Akcja rozgrywa się w czasach zimnej wojny, w odizolowanej stacji badawczej na Spitsbergenie. Na wyspę przybywa sześciu pasażerów, wśród nich John Smith – tajemniczy mężczyzna z brytyjskim paszportem, który przedstawia się jako naukowiec. Kiedy jeden z polarników ginie w dziwnych okolicznościach, atmosfera gęstnieje, a pytania mnożą się szybciej niż odpowiedzi. Czy to był wypadek, czy zbrodnia? I kim naprawdę jest Smith?

Twardoch po raz kolejny udowadnia, że potrafi łączyć thriller szpiegowski, kryminał i dramat psychologiczny w sposób absolutnie wyjątkowy. Z pozoru to opowieść o agencie i politycznych napięciach, ale pod powierzchnią kryje się coś znacznie głębszego – historia o samotności, lojalności i cienkiej granicy między misją a obsesją. W świecie, w którym każdy ma coś do ukrycia, prawda staje się luksusem, a zaufanie – największym ryzykiem.

To, co urzeka najbardziej, to styl Twardocha. Chłodny, precyzyjny, a jednocześnie poetycki. Autor nie potrzebuje fajerwerków – wystarczy jedno zdanie, jedno spojrzenie bohatera, by w czytelniku zrodził się niepokój. Atmosfera jest gęsta, klaustrofobiczna, a język – dopracowany w każdym szczególe.

Nie jest to książka, którą „połyka się” w jeden wieczór. „Zimne wybrzeża” wymagają skupienia i cierpliwości, ale nagradzają to w sposób, w jaki potrafi tylko dobra literatura. Po lekturze zostaje w głowie nie tylko historia, ale też pytanie: jak wiele jesteśmy w stanie poświęcić dla idei, w którą wierzymy?

Dla mnie to była jedna z tych książek, które zostają w pamięci na długo. Wciągająca, surowa, emocjonalna i pięknie napisana. Jeśli jeszcze nie znacie wcześniejszych powieści Twardocha – „Zimne wybrzeża” to idealne miejsce, żeby zacząć. A jeśli już znacie jego styl, ta książka przypomni Wam, dlaczego czekamy na każdą jego premierę.






OPIS OD WYDAWCY

Spitsbergen, czasy zimnej wojny. Na wyspę przybywa sześciu pasażerów, wśród nich John Smith – młody mężczyzna z brytyjskim paszportem, który podaje się za naukowca i trafia do polskiej stacji polarnej. Wkrótce jeden z członków ekspedycji ginie zaatakowany przez niedźwiedzia polarnego. Czy to możliwe, że się nie bronił?

W zamkniętej społeczności, odciętej od świata przez nadchodzącą noc polarną, napięcie i nieufność rosną. Smith, zgłębiając sprawę śmierci polarnika, wikła się w sieć intryg i podejrzeń, staje się też elementem niebezpiecznej rozgrywki, która może zmienić losy świata. Ale czy on sam jest tym, za kogo się podaje? I jaką rolę odgrywają w tej odległej, podbiegunowej osadzie Ojcowie Grzesznicy, starsi wioski spod Biełomorska?

Twardoch – po mistrzowsku łącząc elementy thrillera szpiegowskiego, kryminału i dramatu psychologicznego – opowiada o samotności, zdradzie, pokłosiu wojny i cienkiej granicy między misją a obsesją oraz o tym, jak historia i polityka potrafią zdeterminować los zwykłych ludzi.



Titek - seria książek dla przedszkolaków - Urszula Młodnicka, Agnieszka Waligóra

 

W świecie książek dla dzieci pojawiła się seria, która w wyjątkowo ciepły sposób łączy codzienne wyzwania przedszkolaka z mądrą, empatyczną edukacją emocjonalną. „Titek”, stworzony przez duet znany z bestsellerowego „Pinka”, to bohater bliski każdemu dziecku – wrażliwy, energiczny, czasem pogubiony, ale zawsze ciekawy świata.

Seria liczy obecnie cztery tytuły, a każdy z nich dotyka ważnego, znanego wszystkim rodzicom tematu. I właśnie to sprawia, że Titek tak szybko podbił serca dzieci oraz dorosłych.


Dlaczego warto poznać Titka?

✔ pięknie wydane, kolorowe, przyciągające oko ilustracje

✔ krótkie, przystępne historie idealne dla przedszkolaków

✔ bohater, z którym dzieci natychmiast się utożsamiają

✔ aktywizujące zadania angażujące dziecko w lekturę

✔ praktyczne porady i psychologiczne omówienia dla rodziców

✔ proste słowa, naturalne dialogi i bliskie dziecku sytuacje

✔ pomoc w rozmowie o emocjach bez moralizowania


To książki, które nie tylko się czyta – z nimi się pracuje, rozmawia, przytula i szuka rozwiązań.


1. Titek chce jeszcze jedną bajkę
Książka o tym, jak trudne dla dziecka może być przerwanie czegoś przyjemnego. Autorka pokazuje te sytuację bardzo delikatnie i realistycznie – bez oceniania i bez „musisz”.
Dziecko widzi, że jego frustracja jest normalna, a rodzic dostaje narzędzia, jak reagować spokojnie i empatycznie.

Dla kogo?
Dla wszystkich rodzin, w których kończenie bajki to mała codzienna batalia.

2. Titek i sprzątanko
Lekka, zabawna historia o porządkowaniu przestrzeni. Nie ma tu klasycznej walki o sprzątanie – jest zachęta, zrozumienie i pokazanie małych kroczków, które dziecko może podjąć samo.

Dla kogo?
Dla dzieci, które trudno oderwać od zabawy, i dla rodziców, którzy chcieliby mniej stresu w domowych obowiązkach.

3. Titek i sposób na zasypianie
Cudownie ciepła opowieść o budowaniu poczucia bezpieczeństwa. Nie ma tu straszenia, presji ani „musisz spać”.
Titek uczy, że sen może być przyjemnym rytuałem, jeśli towarzyszą mu bliskość, rutyna i uważność.
To książka idealna na spokojniejsze wieczory – pomaga wyciszyć emocje i przełączyć dziecko na tryb relaksu.

Dla kogo?
Dla rodzin chcących stworzyć naturalny, pełen spokoju rytuał zasypiania.

4. Titek i wulkan złości
Książka pomaga dziecku dostrzec, że złość nie jest „złą” emocją, tylko taką, którą trzeba umieć oswoić.
Rodzic otrzymuje konkretne narzędzia samoregulacji, tłumaczone prostym językiem.

Dla kogo?
Dla wszystkich rodzin, w których emocje bywają głośne, intensywne i potrzebują łagodnego wsparcia.



Dla kogo jest ta seria?

✔ dla przedszkolaków w wieku 3–7 lat

✔ dla rodziców budujących spokojne, empatyczne relacje

✔ dla pedagogów i psychologów pracujących z emocjami

✔ dla każdego, kto chce zrozumieć świat emocji z dziecięcej perspektywy




Wszystko dobrze, mamo - Agnieszka Kowalska

 


To nie jest poradnik. To rozmowa, której tak bardzo wielu z nas potrzebowało.

Agnieszka Kowalska stworzyła książkę, która w niezwykle czuły i prawdziwy sposób dotyka tego, co najtrudniejsze — relacji między rodzicem a dorosłym dzieckiem. Pisze prosto, ale trafia prosto w serce. To opowieść o miłości, która czasem boli, o ciszy, w której ukrywają się niewypowiedziane słowa, i o pragnieniu zrozumienia, które łączy pokolenia bardziej, niż mogłoby się wydawać.

Autorka nie udaje ekspertki. Pisze z perspektywy kobiety, mamy i córki, która sama przeżyła niejedno. Dzięki temu jej słowa są autentyczne i pełne empatii. Książka zawiera niemal 40 krótkich rozdziałów, które poruszają tematy codzienne, a jednocześnie głęboko emocjonalne — jak radzić sobie z pustką po wyprowadzce dziecka, jak zachować bliskość mimo dystansu, jak reagować, gdy dorosłe dziecko boryka się z trudnościami, czy jak uczyć się kochać bez warunków i oczekiwań.

To książka, która nie daje gotowych odpowiedzi — raczej zatrzymuje, prowokuje do refleksji i zaprasza do rozmowy. W każdym rozdziale znajdziemy przestrzeń na własne notatki, pytania, ćwiczenia i przemyślenia. Dzięki temu lektura staje się bardzo osobistym doświadczeniem.

„Wszystko dobrze, mamo” to most między pokoleniami — między tymi, którzy chcą zrozumieć, a tymi, którzy chcą być zrozumiani. To książka, która uczy słuchać, nie oceniać, i przypomina, że w relacjach najważniejsza jest obecność, nie perfekcja.

Nie ma w niej lukru, ale jest ogrom czułości.
Nie ma porad, ale są słowa, które leczą.
To jedna z tych książek, które czyta się sercem — i które zostają w nim na długo. 



"Wszystko dobrze, mamo"
To zdanie, które potrafi ukoić, ale też... złamać serce
Ta książka to zapis refleksji z perspektywy dorosłego dziecka i rodzica. To opowieść o relacjach, które bywają skomplikowane, o emocjach, które trudno nazwać, i o próbach zbliżenia się mimo różnic, milczenia i starych ran.
O czym i dla kogo jest ta książka?
Dla rodziców, którzy wypuścili swoje dzieci w świat i zostali z ciszą.
Dla młodych dorosłych, którzy próbują ogarniać życie, ale nie zawsze mają siłę o tym mówić.

Nie ma w niej gotowych rad, jest prawda, emocje i przestrzeń do refleksji. Jest czułość, której wszyscy dziś potrzebujemy.
Jeśli jesteś rodzicem dorosłego dziecka lub jesteś dorosłym dzieckiem, ta książka jest dla Ciebie. To początek rozmowy, która może naprawdę wiele zmienić.

Mówię do rodziców dzieci, którzy uczą się kochać je takimi jakie są, łamiąc swoje schematy wychowania.
To idealny prezent dla rodziców, którzy kochają, ale nie wiedzą jak to okazać, którzy mieli dobre intencje, ale dziedziczyli złe schematy.

„Wszystko dobrze, mamo” to nie poradnik. To list, który zawsze chcieliście przeczytać i słowa, które chcieliście usłyszeć. To rozmowa, której nigdy nie było i próba dotarcia do siebie nawzajem, przez milczenie, przez złość i wstyd.

Pisałam ją dla każdego, kto kiedyś nie został wysłuchany. Dla tych, którzy byli zbyt czuli, zbyt głośni i zbyt inni.

Dla tych, którzy jako dzieci próbowali zasłużyć na miłość, a jako dorośli próbują zrozumieć swoich rodziców i siebie samych.
Ta książka może stać się początkiem rozmowy, albo końcem walki. Albo jednym i drugim.
Bo wszyscy jesteśmy dziećmi, nawet jeśli dziś mamy własne.



"Spowiedź Lenina. Szczera rozmowa z czerwonym zbrodniarzem" - Christopher Macht

 


Są książki, które nie pozwalają przejść obok siebie obojętnie. „Spowiedź Lenina” Christophera Machta to właśnie jedna z nich — mocna, poruszająca i momentami naprawdę wstrząsająca. Autor po raz kolejny udowadnia, że potrafi ożywić historię i opowiedzieć ją w sposób przystępny, a przy tym głęboko refleksyjny.

Książka jest napisana w formie rozmowy, dzięki czemu nie mamy wrażenia, że czytamy suchą biografię, ale raczej słuchamy człowieka, który próbuje tłumaczyć swoje czyny. Macht prowadzi nas przez całe życie Włodzimierza Iljicza Lenina — od jego dzieciństwa i rodzinnych relacji, przez studia, emigrację, aż po moment, gdy staje się twórcą systemu, który zmienił świat w piekło. Widać ogrom pracy autora: jego narracja płynie, a jednocześnie zawiera wiele faktów, które pozwalają zrozumieć, jak z ideowego studenta narodził się bezwzględny przywódca.

Jednym z najciekawszych wątków jest dla mnie związek Lenina z Polską. Mało kto pamięta, że przez pewien czas mieszkał w Krakowie i w Białym Dunajcu i spacerował po Tatrach. Macht ciekawie pokazuje ten etap jego życia – moment spokoju przed burzą, w którym idee dopiero dojrzewają do formy fanatyzmu.

W środku znajdziemy także czarno-białe fotografie, które idealnie budują klimat epoki i sprawiają, że łatwiej wczuć się w kontekst wydarzeń. Bardzo cenię takie dodatki – pozwalają zobaczyć historię oczami ludzi, o których czytamy.


„Spowiedź Lenina” nie jest łatwą lekturą. To historia o władzy, manipulacji i moralnym upadku – ale też o tym, jak łatwo przekroczyć granicę, po której nie ma już powrotu. Czyta się ją z fascynacją, z przerażeniem, momentami z niedowierzaniem.


 Polecam każdemu, kto szuka czegoś więcej niż dat i nazwisk — kto chce zrozumieć, jak naprawdę rodzi się zło.


OPIS OD WYDAWCY

Włodzimierz Iljicz Lenin (wł. Uljanow),rosyjski kawiarniany rewolucjonista i teoretyk radykalnej lewicy przez lata wegetujący na emigracji, w listopadzie 1917 roku niespodziewanie przejął rządy w Rosji i stworzył komunistyczne państwo, które przyjęło nazwę Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich. Po śmierci w 1924 roku jego zabalsamowane zwłoki złożono w specjalnym mauzoleum pod murami moskiewskiego Kremla i można je tam oglądać do dziś. Po dziesięcioleciach komunistycznej propagandy nadal jest nazywany w Rosji „dziadkiem Leninem” (co ciekawe, podobno jego kucharzem był dziadek obecnego rosyjskiego prezydenta Putina).

W rzeczywistości był jednym z największych zbrodniarzy w historii ludzkości. Szacunki mówią, że za jego rządów zginęło nawet sześć milionów ludzi. To on razem z Lwem Trockim wymyślił obozy pracy, które później przekształciły się w niewolniczy system GUŁagu. Bez niego nie byłoby również brutalnej policji politycznej zwanej Czeką (później znaną m.in. jako OGPU, NKWD i KGB),która każdego dnia mordowała bezbronnych ludzi, wymyślając coraz to nowe sposoby tortur.

Z książki Christophera Machta dowiemy się, jak Lenin doszedł do władzy i jak wyglądały kulisy prowadzonej przez niego polityki czerwonego terroru. Poznamy też jego związki z Polską:

dlaczego przed pierwszą wojną światową postanowił zamieszkać w Krakowie i podtatrzańskim Białym Dunajcu? Co łączyło go z Józefem Piłsudskim? Z jakich powodów najpierw uznał prawo do samostanowienia narodów zamieszkujących Rosję, w tym Polaków, a w 1920 roku chciał zniszczyć niepodległą Polskę? Poznajcie nieznaną historie i skrywane dotąd sensacje. Nadszedł czas, by prawda ujrzała światło dzienne!

                    LINK DO KSIĄŻKI

"Domostwo" - Stacey Halls

 



„Domostwo” to książka, która od pierwszych stron wciąga swoim klimatem. Stacey Halls zabiera nas do XIX-wiecznej Anglii – świata pełnego uprzedzeń, ale też rodzącej się nadziei. W centrum tej historii jest Domek Urania, miejsce, w którym kobiety „upadłe” dostają szansę na nowe życie. Prostytutki, złodziejki, biedaczki – każda z nich niesie za sobą dramat, ale też pragnienie, żeby zacząć od nowa.

Autorka potrafi pisać o trudnych tematach z wielką delikatnością. Pokazuje, że za każdym błędem stoi człowiek – z sercem, lękiem i marzeniem o lepszym jutrze. Bohaterki są różne, czasem zagubione, czasem zadziorne, ale wszystkie w jakiś sposób piękne i prawdziwe.

Równolegle poznajemy Angelę Burdett-Coutts, bogatą filantropkę, która z dobroci serca pomaga kobietom, ale sama też nosi w sobie ciężar przeszłości. Ich światy – bogactwa i biedy – w końcu się przetną, i wtedy zaczyna się prawdziwa emocjonalna burza.

To opowieść o drugiej szansie, odwadze i kobiecej sile. O tym, że nawet w najciemniejszych czasach można odnaleźć światło. „Domostwo” czyta się jak film – z klimatem starych ulic Londynu, zapachem deszczu i dźwiękiem kroków po brukowanej alejce.

To jedna z tych książek, które zostają z Tobą na długo. Nie dlatego, że mają wielki finał, ale dlatego, że są prawdziwe.


Link do książki!


OPIS OD WYDAWCY 

Nowa powieść Stacey Halls, autorki bestsellerowej „Czarownicy ze wzgórza”

W ustronnym domu na wsi pod Londynem trwają ostatnie przygotowania do przyjęcia grupy młodych kobiet. Dom i jego lokalizacja objęte są całkowitą tajemnicą, jego mieszkanki nie znają się nawzajem, ale jedno je łączy – są kobietami upadłymi. Domek Urania, oferujący schronienie prostytutkom, drobnym złodziejkom i nędzarkom, daje im drugą szansę w życiu – ale w jakim stopniu one same tego pragną? Tymczasem, kilka mil dalej, w rezydencji na Picadilly, milionerka Angela Burdett-Coutts, filantropka, jedna z fundatorek Domku Urania, odkrywa, że człowiek, który nęka ją i prześladuje od dziesięciu lat, właśnie został zwolniony z więzienia…

Kiedy światy tych kobiet zetkną się w sposób, jakiego żadna z nich nigdy by nie przewidziała, okaże się, że wolność zawsze ma swoją cenę.

Stacey Halls to pisarka niezwykle oryginalna, obdarzona ogromną wyobraźnią i poczuciem miejsca. Każdą z jej nastrojowych, inteligentnych i przystępnie napisanych powieści warto przeczytać, a potem wracać do niej, i to nie jeden raz. Kate Moss Nowa Hilary Mantel. Cosmopolitan

Obserwatorzy

Copyright © *Wolne Litery*