"Schronisko" - Sam Lloyd


GENIALNY! Od razu Wam powiem, że jak nie chcecie zarwać nocy, to nawet
nie zaczynajcie go czytać. Ja dosłownie nie mogłam się od niego oderwać mimo tego, że na początku wcale się tak nie zapowiadał.
Elissa, która ma zaledwie trzynaście lat zostaje porwana podczas trwania konkursu szachowego, w którym akurat bierze udział. Jest na nim z mamą i jak za moment się dowiemy, to ona sama wychowuje jedyną córkę. Dziewczynka znika niepostrzeżenie i przeniesiemy się razem z nią do wilgotnej, mokrej i ciemnej piwnicy, w Lesie Pamięci. To
właśnie tak nazywa to miejsce chłopiec, który odwiedza dziewczynkę. Elijah przynosi jej jedzenie, spędza z nią czas, jednak mimo jej próśb nie potrafi jej pomóc i wezwać pomocy. Czemu? Jaka tajemnica kryje się w tym miejscu? Zdarza mu się również wspominać o wcześniejszych dzieciach, które odwiedzały Las Pamięci, o wspomnieniach, które w pewnym momencie zaczynają się plątać. Już sami nie będziemy wiedzieli, co jest wymysłem chłopca, a co wydarzyło się naprawdę.
Autor świetnie buduje napięcie, stworzył genialny pomysł na thriller i bardzo dobrze go poprowadził. Każda z postaci w tej książce ma swój własny charakter i los. Mamy tutaj również zabieg, który ja uwielbiam, czyli pokazywanie tych samych wydarzeń z perspektywy kilku osób. Mamy tutaj między innymi rozdziały Elissy, Elijaha oraz policjantki, która prowadzi to śledztwo.
Niestety sam koniec mnie rozczarował. Miałam wysokie oczekiwania co do niego, a według mnie został po prostu szybko urwany. Napięcie, które było budowane przez ponad 300 stron, skończyło się za szybko. Mam przed sobą cały czas pytania na które nie otrzymałam odpowiedzi. Szkoda! Mimo to oceniam go BARDZO wysoko! W końcu książka o innej tematyce niż ostatnio się ukazywała i wnosząca coś nowego. Jestem ciekawa kolejnych powieści autora, ponieważ to był jego debiut!


 

Komentarze

  1. Ta książka czeka na mojej półce do przeczytania. Z ciekawością o po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Obserwatorzy

Copyright © *Wolne Litery*