"Gdybyś tylko wiedziała" - Hannah Beckerman



Uwielbiam książki o tajemnicach rodzinnych. Takie, których w ogóle się nie domyślamy, takie które nas zszokują wcisną w fotel i do tego wycisną z nas tonę łez. Przy historii tej rodziny nie da się nie wzruszyć, nie da się nie płakać i przejść obok niej zupełnie obojętnie! 
Na początku poznajemy Aundrey, matkę już dwójki dorosłych kobiet, która dowiedziała się o ciążącej nad niej chorobą. Nowotwór. To on każdego dnia jej towarzyszy i sprawia, że jak najszybciej chce zamknąć niektóre sprawy i spełnić marzenia z młodości. Jej córki od dzieciństwa ze sobą nie rozmawiają. Jess i Lily coś poróżniło, mają do siebie pretensję, o coś się obwiniają. mają one również córki - Mia i Phoebe mimo tego, że są już nastolatkami, to jeszcze nigdy się nie spotkały, nie poznały i nie porozmawiały ze sobą. Mimo to są jak dwie krople wody, a w końcu płynie w nich ta sama krew. 
Aundrey za najważniejszy cel stawia sobie pogodzenie córek, sprawienie, żeby to nie na jej pogrzebie spotkały się one po raz pierwszy od takiego czasu, żeby jej wnuczki nie poznały się na nim po raz pierwszy i żeby rodzina w końcu mogła być rodziną. W końcu mają tylko siebie! 
W książce latamy między postaciami i latami. Coraz to cofamy się do odległej przeszłości, która nie powinna się wydarzyć. Mi styl książki mocno przypomniał powieści od Diane Chamberlain, które UWIELBIAM! 
Jeśli lubicie takie obyczajówki, jeśli lubicie się przy książkach wzruszać i w 100% im oddawać, to musicie po nią sięgnąć. Ja przeczytałam ją w jeden dzień, bo nie mogłam doczekać się tego co zobaczę na jej końcu! Była tego warta!


"Życie trochę przypomina (...) książkę, ale w prawdziwym życiu nie da się cofnąć do początku i zacząć wszystkiego od nowa."


"To jedna z największych krzywd, jaką ludzie wyrządzają samym sobie : kiedy pozwalają, by strach zniszczył ich ambicje."

Komentarze

  1. Bardzo chciałabym przeczytać tę książkę. Cytaty mocno kuszą. 😊

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Obserwatorzy

Copyright © *Wolne Litery*