"Trzynasty dzień tygodnia" - Ryszard Ćwirlej


Po raz pierwszy czytałam książkę Pana Ryszarda Ćwirleja i zdecydowanie muszę powiedzieć, że ta książka miała swój własny charakter i styl! 
Książka rozpoczyna się w nocy z 12 na 13 grudnia, czas kiedy w Polsce został wprowadzony stan wojenny. Mamy w niej mnóstwo postaci i stron. Widzimy pracę oczywiście MO i SB. Widzimy jak się do siebie mają i jak to wyglądało kiedyś. Mamy zabójstwo, potem dość szybko pojawiają się kolejne, mamy przesłuchania, pogonie i libacje. Książka z charakterem i z odrobiną humoru! Szybko się w niej wszystko dzieje, rozdziały to kolejne minuty i godziny poszczególnych dni. Na koniec już zupełnie przyśpiesza i na pewno podczas czytania nie będziecie się nudzili. Podoba mi się powrót do tamtych lat, przedstawienie tego charakteru i pokazanie go z trochę innej perspektywy. Sama urodziłam się w latach `90, więc żyć w komunizmie nie było mi pisane, ale bardzo lubię poznawać tą część polski na kartach właśnie takich książek!


Komentarze

Prześlij komentarz

Obserwatorzy

Copyright © *Wolne Litery*